czwartek, 22 czerwca 2017

WARSAW - COLDPLAY



Mój wyjazd do Warszawy był planowany odkąd z Tatą dowiedzieliśmy się ,że jeden z naszych ulubionych zespołów zagranicznych będzie po raz kolejny w Polsce. Sam koncert Coldplay'a był w niedzielę 18 czerwca.Korzystając z okazji wyjechaliśmy w sobotę by móc jeszcze coś pozwiedzać.

Dzień 1.
Pobudka 4;30.
Po szybkim śniadaniu i porannej toalecie od razu wyruszyliśmy.
Przespałam całe 4 godziny drogi więc podróż nie była dla mnie najgorsza.
Po przyjeździe poszliśmy do muzeum żydowskiego.





Po 2 godzinnym zwiedzaniu każdy zgłodniał i pojechaliśmy do złotych tarasów na obiadokolację.
Podjęcie słusznego wyboru było bardzo trudne...




Pojechaliśmy do hotelu,wcześniej realizując listę zakupów. Po czym udaliśmy się do kina. Ja wybrałam film PONAD WSZYSTKO.

Znalezione obrazy dla zapytania ponad wszystko okładka filmowa

Z tego co wiem i słyszałam jest także książka którą chciałabym przeczytać. Film był bardzo wzruszający czyli to co lubię. Nie będę nic pisać na jego temat,nie chce komukolwiek spoilerować. Bynajmniej bardzo go polecam,ponieważ szłam w ciemno nie oglądając wcześniej zwiastunu a i tak bardzo mi się spodobał!

Dzień 2
Najdłużej wyczekiwany przeze mnie dzień. Dzień koncertu. Nie spodziewałam się ,że to będzie tak wyglądać. Od godziny 11 rano do godziny 17 wyczekiwaliśmy aż wpuszczą nas na stadion narodowy.







Był to wyścig o najlepsze miejsca przy scenie. Mi udało się stanąć tak 3-4 metry od sceny więc widoki miałam super. Zanim jednak zespół wyszedł na scenę zagrały dwa inne, a potem wyczekiwaliśmy na najlepsze.
Cały koncert był wydarzeniem które trudno mi opisać. Było to spełnieniem moich marzeń także kiedy tam byłam nie dowierzałam, że to się już dzieje. Cały czas mnie coś zaskakiwało nie było chwili,bym nie płakała ze szczęścia. Każdy musi przeżyć to sam by zobaczyć i zrozumieć.